Odkryjcie niezwykły przysmak Azji, nazywany również „królową owoców”. To coś, czego nie znajdziecie w Europie. Sprawdźcie, czy warto skosztować.
0 Comments
Podróż do Chin może być prawdziwą przygodą. Nie tylko ze względu na długą historię i bogatą tradycję tego kraju, ale również ze względu na tutejsze potrawy. Możecie odkryć wiele różnych owoców i warzyw, których nigdy wcześniej nie widzieliście na oczy. Jednym z takich odkryć jest Yángméi (杨梅) – chińska jagoda. W Chinach ludzie nie jedzą surowych warzyw. Wszystko jest gotowane lub smażone. Dla Europejczyka przyzwyczajonego do jedzenia sałatek do każdego obiadu, jest to raczej ciężkie doświadczenie. Możecie sobie wyobrazić jak podekscytowani byście byli, kiedy kelner niespodziewanie przyniesie, jako dodatek do posiłku, talerz ze świeżym pomidorem w plasterkach. Nie mogąc uwierzyć we własne szczęście sięgacie po długo upragnione źródło witamin. Kosztujecie i… wasze podekscytowanie momentalnie opada tak szybko jak się pojawiło… Jesteś w Hangzhou (jednym z największych i najstarszych miast w Chinach). Zwiedzałeś przez cały dzień. Robi się ciemno. Od lunchu nie miałeś nic w ustach. Twój żołądek głośno uskarża się na to zaniedbanie. Nie masz wyjścia. Zaczynasz rozglądać się po okolicy szukając czegoś co można by wrzucić na ząb. Skręcasz za róg i - strzał w dziesiątkę! Cała uliczka pełna kramów z jedzeniem. Przechodzisz od jednego do drugiego, oczarowany różnością kolorów, kształtów i zapachów. Taki wybór! Nie możesz się zdecydować. Twoją uwagę przykuwa coś, co zdecydowanie różni się od wszystkich potraw, które do tej pory wiedziałeś. Wystarczyło jedno spojrzenie i już wiesz, że znalazłeś swoje miejsce… Chiny to tajemniczy kraj z kuchnią stanowiącą uosobienie tejże tajemnicy. Tutaj każdy posiłek staje się przygodą. Wyobraź sobie. Twoja koleżanka właśnie zaprosiła cię na lunch. Jest w trakcie przygotowywania posiłku. Niespodziewanie prosi cię o pomoc. Dopiero przyjechałeś do Chin. Nie masz bladego pojęcia o chińskiej kuchni, ale z kamienną twarzą odpowiadasz: “Jasne, w czym mogę ci pomóc?”. Koleżanka podaje ci 3 jaka, prosząc abyś je obrał. Ulga. To nie wydaje się być zbytnio skomplikowane. Tyle dasz radę zrobić. W końcu robiłeś to już nie raz. Zaczynasz obierać jajko i wtedy… |
AutorMam na imię Agnieszka. Obecnie (od października 2012) pracuję w Chinach, jako nauczycielka angielskiego, starając odnaleźć się w nowej roli - emigranta na Dalekim Wschodzie. Kliknij tutaj, aby edytować.
Kategorie
All
|