Marzyłeś kiedyś, żeby po prostu wsiąść na konia i jechać bez końca przez góry? W Gruzji to jest możliwe. Zobacz, jak to zrobić...
0 Comments
Planujesz podróż po Chinach? Zastanawiałeś się and przyjazdem do Lishui (prowincja Zhejiang)? Może powinieneś. To, otoczone górami miasto ma do zaoferowania dużo więcej niż przypuszczasz. W dodatku, co w dzisiejszych czasach zdarza się niezwykle rzadko, ciągle jeszcze nie zostało odkryte przez turystów. Zobacz, co ciekawego można tu znaleźć…
Lubicie podróżować do miejsc, w których prawie nie ma turystów? W Chinach jest pełno takich nieodkrytych lądów. Jednym z nich są na pewno tarasy rzepakowe w powiecie Longquan (prowincja Zhejiang). Raz w roku to miejsce zamienia się w iście bajkowy krajobraz. Zobaczcie sami…
Islandia - kraj ukształtowany przez wulkany i lodowce. Miejsce, gdzie żywioły ścierają się jak nigdzie indziej na ziemi. Nad cudami tamtejszych krajobrazów nie ma się co rozpisywać. Najlepiej samemu wyruszyć w drogę. Takie miejsca trzeba przede wszystkim ZOBACZYĆ.
„Dym wznosi się nad Górą Przeznaczenia”. Witajcie w Mordorze... Ilu z was widziało wulkan? A ilu spośród tych co widziało, oglądało erupcję? To niezwykle rzadkie zjawisko i jeśli mieliście szczęście je zobaczyć powinniście uważać się za szczęśliwców. Przeczytajcie o miejscu w którym można o wschodzie słońca podziwiać to cudo natury. Witajcie na Górze Bromo... Ilu z was słyszało o Lishui? :o) Bez obawy, większość chińczyków również nie wie co to. Nic dziwnego. Całe miasto ma średnicę około 7km, co oznacza, że można przejść z jednego końca na drugi w mniej niż 2 godziny. To miejsce, gdzie wszędzie jest blisko i na prawdę nie można się zgubić. Co więc jest takiego pociągającego w tej miejscowości? Przekonajcie się sami. Od czasu do czasu dobrze jest wyskoczyć gdzieś na weekend. Suchang wydaje się być dobrym miejscem na krótki wypad za miasto. To jeden z najciekawszych powiatów Lishui. Gorące źródła, rafting, kopalnia złota i park narodowy to jego główne atrakcje. Czasami jednak warto spróbować czegoś innego, z dala od utartych szlaków turystycznych… Lishui – małe miasto zagubione w górach, gdzieś w prowincji Zhejiang. Niekończące się plantacje mandarynek, brzoskwiń i innych drzew owocowych, pokrywają wszystkie okoliczne stoki. Chodzisz w góry co tydzień, rozkoszując się przepięknymi widokami. W końcu przychodzi wiosna, zmieniając okolicę w iście bajkowe miejsce. Każdą dróżkę wypełnia feeria barw, śpiewu ptaków i zapachu kwitnących kwiatów… |
AutorMam na imię Agnieszka. Obecnie (od października 2012) pracuję w Chinach, jako nauczycielka angielskiego, starając odnaleźć się w nowej roli - emigranta na Dalekim Wschodzie. Kliknij tutaj, aby edytować.
Kategorie
All
|