Islandia - kraj ukształtowany przez wulkany i lodowce. Miejsce, gdzie żywioły ścierają się jak nigdzie indziej na ziemi. Nad cudami tamtejszych krajobrazów nie ma się co rozpisywać. Najlepiej samemu wyruszyć w drogę. Takie miejsca trzeba przede wszystkim ZOBACZYĆ.
0 Comments
„Dym wznosi się nad Górą Przeznaczenia”. Witajcie w Mordorze... Ilu z was widziało wulkan? A ilu spośród tych co widziało, oglądało erupcję? To niezwykle rzadkie zjawisko i jeśli mieliście szczęście je zobaczyć powinniście uważać się za szczęśliwców. Przeczytajcie o miejscu w którym można o wschodzie słońca podziwiać to cudo natury. Witajcie na Górze Bromo... Ilu z was słyszało o Lishui? :o) Bez obawy, większość chińczyków również nie wie co to. Nic dziwnego. Całe miasto ma średnicę około 7km, co oznacza, że można przejść z jednego końca na drugi w mniej niż 2 godziny. To miejsce, gdzie wszędzie jest blisko i na prawdę nie można się zgubić. Co więc jest takiego pociągającego w tej miejscowości? Przekonajcie się sami. Czy widziałeś kiedyś jakiś chiński film kostiumowy lub historyczny? Jeśli wybierzesz się do Zhouzhuang, będziesz miał okazję poczuć się, jakbyś właśnie znalazł się na planie jednego z nich. Nie zrozum mnie opacznie – tam nie ma przebierańców. Jest za to coś innego – miasteczko z kilkusetletnią tradycją. Spacerowanie wzdłuż wąskich uliczek, pomiędzy drewnianymi domami (niektóre z nich mają ok. 500 lat) sprawia, że masz poczucie, jakbyś właśnie cofnął się w czasie… Od czasu do czasu dobrze jest wyskoczyć gdzieś na weekend. Suchang wydaje się być dobrym miejscem na krótki wypad za miasto. To jeden z najciekawszych powiatów Lishui. Gorące źródła, rafting, kopalnia złota i park narodowy to jego główne atrakcje. Czasami jednak warto spróbować czegoś innego, z dala od utartych szlaków turystycznych… Lishui – małe miasto zagubione w górach, gdzieś w prowincji Zhejiang. Niekończące się plantacje mandarynek, brzoskwiń i innych drzew owocowych, pokrywają wszystkie okoliczne stoki. Chodzisz w góry co tydzień, rozkoszując się przepięknymi widokami. W końcu przychodzi wiosna, zmieniając okolicę w iście bajkowe miejsce. Każdą dróżkę wypełnia feeria barw, śpiewu ptaków i zapachu kwitnących kwiatów… |
AutorMam na imię Agnieszka. Obecnie (od października 2012) pracuję w Chinach, jako nauczycielka angielskiego, starając odnaleźć się w nowej roli - emigranta na Dalekim Wschodzie. Kliknij tutaj, aby edytować.
Kategorie
All
|